Aby zrobić wianek, przede wszystkim trzeba zrobić bazę, więc nazbierać roślin. Ja preferuję te, znajdujące się wokół mnie, na łąkach, ale też powinny być te wróżebne jak m.in. grzmotnik, macierzanka, trochę jaśminu, róż oraz ruta. Im bogatszy w swej treści, to zwyczajnie, ładniejszy. A jak zrobić wianek? Najlepiej postarać się o gałązki brzozy, bo są wiotkie. Dopasować wykonany z nich okrąg do głowy i następnie przeplatać kwiatami i ziołami - tłumaczyła Piliczanka, Aleksandra Korek-Rycerz.
Świętowanie Nocy Kupały rozpoczęło podpisanie porozumienia, pomiędzy Gminą Sulejów a WOPR-em, dotyczącego bezpieczeństwa nad wodą. Następnie zgromadzeni mogli podziwiać pokazy ratownictwa wodnego w wykonaniu OSP i WOPR-u.
Celem pokazu było zwrócenie uwagi na zagrożenie jakie niesie woda, a przede wszystkim na to, że w wodzie od stanu pełnych funkcji życiowych do ich utraty, mija jedynie kilkadziesiąt sekund. Śmierć rozwija się nieco dłużej, ale utrata przytomności, przy zalaniu dróg oddechowych, to jest minuta, jeśli oczywiście trafi się ostatni pełny wdech. Podkreślaliśmy podstawowe elementy związane z wodą, która płynie, z ciekami. One często zmieniają głębokość, przebieg nurtu i coś, co rano było przyjazne, po południu może stać się groźne. W takich sytuacjach ludzie ulegają wypadkom i potrzebują pomocy. To chcieliśmy zainscenizować, aby pokazać możliwości techniczne ratowników jak i sprzętowe - podsumował Andrzej Tomicki, instruktor WOPR-u, członek rejonowego WOPR-u w Piotrkowie.
Na terenie przystani można było posłuchać piosenek w wykonaniu zespołów "Cykady", Piliczanie, "Róbmy swoje", obejrzeć występy mażoretek "Perły Sulejów" oraz wziąć udział we wspólnym biesiadowaniu przy akompaniamencie „sulejowskich gitar”.
Tradycyjnym elementem obchodów był spływ kajakowy.